czwartek, 21 czerwca 2012

Z cyklu Kubulkowe przeboje...

.....ciągle pisze o pracy a przecież mój synek też dostarcza mojemu życiu wiele emocji



Pracodawca który przepełnił czare....

Wątpliwości które opisałam w moim ostatnim poście okazały się nie potrzebne, a dokładnie mówiąc poszłam a oni nie oddzwonili.
Dziś natchniona optymizmem postanowiłam obdzwonić wszystkie oferty pracy które dostałam z Urzędu Pracy( dokładnie mówiąc zawszę jak jestem w Pupie biorę spis wszystkich ofert jakie są, czyli około 5 stron A4, obdzwaniam wszystkie którym chociaż w części odpowiadają moje kwalifikację ) Natknęłam się na ofertę : "Sprzedawca - wydawanie obiadów - wykształcenie minimum zasadnicze zawodowe,chęci do pracy"  Zadzwoniłam, przemiła pani w słuchawce powiedziała że mogę przyjść nawet teraz.  Uradowana przygotowałam się w 10min i pobiegłam na drugi koniec miasta w deszczu żeby odbyć tą rozmowę. Wyglądałam jak zmokła kura,bo zapomniałam parasolki. Miałam wrażenie że to jest to.... że dostanę tą pracę. Pani która przeprowadzała że mną zdawkową rozmowę ściągnęła mnie na ziemie. Uznała że nie nadaję się na pracownika w jej barze (bar dworcowy) Rozżalona uznałam że chociaż poproszę ją o potwierdzenie na piśmie że nie chce mnie zatrudnić z powodu braku kwalifikacji. I te nadzieje bardzo szybko zostały rozwiane. I w tym momencie nazbierało się tego zbyt i wychodząc z biura się popłakałam. Jedyne moje szczęście było to że zauważyła to jej asystentka. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko, bo pobiegła za mną i powiedziała że mogę wrócić po to "zaświadczenie". Owa pani napisała w nim:
że byłam na rozmowie kwalifikacyjnej ale nie zostałam zatrudniona z powodu braku kwalifikacji.
Pewnie zastanawiacie się po co mi takie zaświadczenie, po prostu uznałam że będę je zbierać dla sędziny żeby nie mogła mi zarzucić że łatwo znaleźć pracę. Po wyjściu z budynku dalej nie mogłam przestać płakać, widocznie to już dla mnie zbyt wiele. Dlatego proszę jeśli ktoś to czyta proszę przyślij mi kroplę swojego szczęści, morze to pomorze mi znaleźć pracę.