W niedzielę po obiedzie
tak jak zwykle mamy w zwyczaju poszliśmy na spacer. Jedyną różnicą zaburzającą
naszą rutynę było to że spotkaliśmy moją koleżankę .Chodziłam z nią do klasy w
liceum oraz studiowałam (przez pół roku jak wiecie) w GWSH na kierunku pedagogika
wychowawczo –opiekuńcza. Po wymianie podstawowych grzeczności spytała mnie:
-Jak się wychowuje dziecko chore na autyzm?
Zdziwiłam się ,bo nikt wcześniej nie zadał mi takiego
pytania. Jedyne co mogłam odpowiedzieć
-Tak jak „normalne”
dziecko.
Po tym rozstałyśmy się i każda poszła w swoją stronę.
Całą drogę
powrotną jednak zastanawiałam się nad swoją odpowiedzią. Niestety nie wiem jak wychowuje się „normalne”
dziecko. No właśnie norma, czym jest norma w stosunku do zachowania dziecka? Przecież
Kubuś nie jest nienormalny, jest po prostu inny. Komunikuje się inny sposób, bawi się inaczej. To go czyni
wyjątkowym, a nie nienormalnym dzieckiem.
Na pewno inaczej
wygląda dzień Kubusia, jak i w innym
sposób się z nim porozumiewam. Porozumiewam się z nim za pomocą Makatona, czyli
systemu znaków i symboli. Nasz dzień składa się z rytuałów, stałych pór
posiłków. Bawię się z nim inaczej, nasze zabawy są odzwierciedleniem terapii
behawioralnej. Podpatruję terapeutkę Kubusia i powtarzam jej sposoby. Jednak
nie odbiega to od normy.
Wiedza na temat
AUTYZMU w naszym społeczeństwie jest naprawdę niewielka. Jednak cóż się dziwić,
ja sama nie znałam tak dobrze tej choroby. Dopiero teraz wiem że nie koniecznie
autysta musi być spokojny i wyciszony. W przypadku Kubusia jest wręcz odwrotnie
jest bardzo pobudliwy wręcz nadpobudliwy. Lubi dotyk czasami nawet za bardzo,
mógł by przytulać się non-stop i to bez znaczenia z kim.
Natomiast jeśli
chodzi o jego postępy jest coraz lepiej. Potrafi już się przedstawić i
powiedzieć ile ma lat. Z małą pomocą rozpoznaje zwierzęta, kolory i liczy do 5. Powoli, powoli (w
pewnym procencie) zdołamy wyrwać go chorobie.
Chyba nigdy nie dasz rady opisać ,,jak to jest?,,
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nikt nie moze tego zrobić bo nie ma dzieci identycznych...
Twój Synek jest dla Ciebie dzieckiem jakie masz i tak je wychowujesz... normalnie... jak Twoje dziecko...
Ktoś inny mając dziecko z trudnościami może wychować je zupełnie inaczej, tak samo jest z dziećmi standardowymi (nie napiszę, ze normalnymi, bo wszystkie są normalne)
Może podzielicie się jakimiś zdjęciami :)?
Dziękuję za Twój komentarz i za to że jesteś. Jeśli chodzi o zdjęcia postaram się coś wrzucić w następnym czasie.
UsuńZgadzam sie z KaSiA autyzm nie czyni dziecka nienormalnym, powoduje jedynie æe postrzega swiat winny sposob niz ty czy ja. Ale inny nie znaczy gorszy :) Trzymaj sie
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa wsparcia naprawdę pomagają mi w złych chwilach :-)
Usuń