niedziela, 17 sierpnia 2014

Jak się żyje z dzieckiem chorym na autyzm?




   W niedzielę po obiedzie tak jak zwykle mamy w zwyczaju poszliśmy na spacer. Jedyną różnicą zaburzającą naszą rutynę było to że spotkaliśmy moją koleżankę .Chodziłam z nią do klasy w liceum oraz studiowałam (przez pół roku jak wiecie) w GWSH na kierunku pedagogika wychowawczo –opiekuńcza. Po wymianie podstawowych grzeczności spytała mnie:
-Jak się wychowuje dziecko chore na autyzm?
Zdziwiłam się ,bo nikt wcześniej nie zadał mi takiego pytania.  Jedyne co mogłam odpowiedzieć
-Tak jak  „normalne” dziecko.
Po tym rozstałyśmy się i każda poszła w swoją stronę.
     Całą drogę powrotną jednak zastanawiałam się nad swoją odpowiedzią.  Niestety nie wiem jak wychowuje się „normalne” dziecko. No właśnie norma, czym jest norma w stosunku do zachowania dziecka? Przecież Kubuś nie jest nienormalny, jest po prostu inny. Komunikuje się  inny sposób, bawi się inaczej. To go czyni wyjątkowym, a nie nienormalnym dzieckiem.
      Na pewno inaczej wygląda  dzień Kubusia, jak i w innym sposób się z nim porozumiewam. Porozumiewam się z nim za pomocą Makatona, czyli systemu znaków i symboli. Nasz dzień składa się z rytuałów, stałych pór posiłków. Bawię się z nim inaczej, nasze zabawy są odzwierciedleniem terapii behawioralnej. Podpatruję terapeutkę Kubusia i powtarzam jej sposoby. Jednak nie odbiega to od normy.
      Wiedza na temat AUTYZMU w naszym społeczeństwie jest naprawdę niewielka. Jednak cóż się dziwić, ja sama nie znałam tak dobrze tej choroby. Dopiero teraz wiem że nie koniecznie autysta musi być spokojny i wyciszony. W przypadku Kubusia jest wręcz odwrotnie jest bardzo pobudliwy wręcz nadpobudliwy. Lubi dotyk czasami nawet za bardzo, mógł by przytulać się non-stop i to bez znaczenia z kim.
       Natomiast jeśli chodzi o jego postępy jest coraz lepiej. Potrafi już się przedstawić i powiedzieć ile ma lat. Z małą pomocą rozpoznaje zwierzęta, kolory  i liczy do 5. Powoli, powoli (w pewnym procencie) zdołamy wyrwać go chorobie. 

4 komentarze:

  1. Chyba nigdy nie dasz rady opisać ,,jak to jest?,,
    Wydaje mi się, że nikt nie moze tego zrobić bo nie ma dzieci identycznych...
    Twój Synek jest dla Ciebie dzieckiem jakie masz i tak je wychowujesz... normalnie... jak Twoje dziecko...
    Ktoś inny mając dziecko z trudnościami może wychować je zupełnie inaczej, tak samo jest z dziećmi standardowymi (nie napiszę, ze normalnymi, bo wszystkie są normalne)
    Może podzielicie się jakimiś zdjęciami :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój komentarz i za to że jesteś. Jeśli chodzi o zdjęcia postaram się coś wrzucić w następnym czasie.

      Usuń
  2. Zgadzam sie z KaSiA autyzm nie czyni dziecka nienormalnym, powoduje jedynie æe postrzega swiat winny sposob niz ty czy ja. Ale inny nie znaczy gorszy :) Trzymaj sie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa wsparcia naprawdę pomagają mi w złych chwilach :-)

      Usuń