O tym że nie chcę
na stałe zostać samotną matką to na pewno wiecie. Bo któż chce być sam resztę
życia? Jako że jestem typową domatorką i nie chodzę po lokalach ani dyskotekach
postanowiłam założyć konto na portalu randkowym. Zachęcona wymownymi reklamami
i opinią innych użytkowniczek wybrałam portal sympatia.pl. Po pewnym czasie
odezwał się do mnie J. Samotny (!!) ojciec dwójki dzieci. Już na pierwszej
randce dowiedziałam się o tym ze musiał wziąć pod opiekę dzieci bo jego była
żona to alkoholiczka która zdradzała go z innymi mężczyznami. Dowiedziałam się
również że ma córeczkę Żanetke oraz syna Filipa w wieku siedmiu i sześciu lat. Na
początku byłam owym kandydatem zauroczona, moje miękkie serduszko się odezwało.
Bo czy jest coś bardziej wzruszającego jak samotny ojciec?
Jednak im dalej w las tym dowiadywałam się
coraz bardziej podejrzanych rzeczy. Kiedy mieliśmy zapoznać ze sobą nasze
dzieci on przyszedł tylko z Żanetą twierdząc że Filip z dziadkami w domu czeka
na ich mamę. Następnie tego samego dnia dowiedziałam się że matka porwała
małego. Pomimo że zna on adres zamieszkania byłej żony (która ponoć ma
ograniczone prawa rodzicielskie) nie pojechał po małego. Złożył jedynie
zawiadomienie na policji o porwaniu. Aby
rozweselić Żanetkę brakiem brata w domu postanowił zabrać nas na wycieczkę do
Parku Ruchomych Dinozaurów w Malborku. Nie powiem dla Kubusia zabawa była
przednia, jednak ja zauważyłam dziwne
zachowanie małej. Pierwszy raz w życiu widziałam tak rozpieszczoną
siedmiolatkę. Mała nie liczyła się dosłownie z nikim, dyrygowała J jak jakąś
zabawką, mną również rządziła. Najgorsze było to że innych miała głęboko gdzieś
każdy miał zachowywać się tak jak ona sobie życzyła. Kiedy J starał się jej
postawić wyżywała się na Kubusiu i na mnie robiąc wszystko byśmy się źle
poczuli. Wracając do domu miałam przed oczami jak mną dyryguje w przypadku
jeśli postanowili byśmy związać się na stałe i zamieszkali byśmy razem. Widziałam już oczami wyobraźni
jak J staje wyłącznie po stronie swoich dzieci mając głęboko gdzieś moją żabkę.
Ta randka przeważyła na mojej decyzji o dalszych spotkaniach, a raczej ich braku .
Jednak wszystkim bardzo gorąco
polecam owy DinoPark . Jest tam wiele gatunków tych gadów które się ruszają i wydają dźwięki a nawet plują
wodą, dodatkowo karuzela, kino, małe muzeum, małe zoo, oraz plac zabaw na którym można wykopać szkielet dinozaura co więcej można nawet
niektóre z dinozaurów ujeżdżać. Jestem pewna że jeszcze raz wybierzemy się tam
z Kubusiem tym razem bez rozpieszczonej księżniczki.
film użytkownika youtube michalkamin
Dodam jedynie adres tego miejsca http://www.dinopark.malbork.pl/ ul. Toruńska 61, 82-200 Malbork
Dobra decyzja :) Nie można liczyć się tylko z własnym szczęśćiem, żabka najważniejsza ! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to oczywiste ja nie będę szczęśliwa jeśli Kubuś nie będzie szczęśliwy.
UsuńPierwsze koty za ploty, szukaj dalej nie poddawaj sie
OdpowiedzUsuńNiestety nie przyznam Ci racji byłam na kilku innych spotkaniach i dlatego już więcej nie będę się bawić w randkowanie.
UsuńOj tam moze zmien troszke profil ? Ja wierze ze sie uda, mi choc nie wierzylam i bardzo sceptycznie do tego podeszlam sie udalo.
UsuńAle jak? http://sympatia.onet.pl/emilias1988,user.html Co z moim profilem jest nie tak?
Usuń